Popiersia Marii Klementyny Sobieskiej i papieża Klemensa XII
Popiersia Marii Klementyny Sobieskiej i papieża Klemensa XII przechowywane w klasztorze urszulanek przy via Nomentana w Rzymie długo pozostawały poza zainteresowaniem badaczy. Tymczasem są to wysokiej klasy rzeźby, wykonane najpewniej przez Filippa della Valle.
Dzieła są z gipsu, można więc domniemywać, że były modelami do odlewów z brązu. Takowe nie są jednak znane, być może nigdy ich nie wykonano i dlatego obie rzeźby ostatecznie pomalowano na kolor imitujący szlachetniejszy materiał. Popiersia zostały przypisane Filippo della Valle przez Francesca Petrucciego. Pochodzący z Florencji rzeźbiarz, aktywny w Rzymie w latach 1725–1768, pozostawał na usługach Klemensa XII (Lorenzo Corsini, obrany papieżem w 1730 roku), był też zaangażowany w wykonanie dwóch prestiżowych dzieł związanych z Sobieskimi w Rzymie – nagrobka królewicza Aleksandra Sobieskiego w kościele kapucynów (jako jeden ze współpracowników Camilla Rusconiego, 1727–1728) oraz epitafium serca Marii Klementyny Sobieskiej w kościele Santi Apostoli (1737–1738).
Pierwotnie rzeźby znajdowały się w klasztorze urszulanek przy Via Vittoria w Rzymie. Tam Maria Klementyna spędziła pierwsze miesiące po przybyciu do Rzymu w maju 1719 roku, w oczekiwaniu na oficjalną ceremonię zaślubin z Jakubem III Stuartem, katolickim pretendentem do angielskiego tronu, która odbyła się w nocy z 1 na 2 września w Montefiascone (ślub per procura miał miejsce 9 maja tego roku w Bolonii). W klasztorze urszulanek na polecenie papieża Klemensa XI (Giovanniego Francesca Albaniego) przygotowano dla Sobieskiej wystawne apartamenty.
Klemens XI świetnie znał polską rodzinę królewską: wdowę po Janie III Sobieskim, Marię Kazimierę, trzech królewiczów, a także wnuczkę królewskiej pary, Marię Kazimierę, starszą siostrę Marii Klementyny. Gdy zatem Maria Klementyna przybyła do Rzymu, przyjął ją z wielkimi honorami. Ponoć zaoferował jej nawet gościnę w pałacu, ale królewna Sobieska jej nie przyjęła i zamieszkała w klasztorze urszulanek. Wybór miejsca nie byl przypadkowy: klasztor założyła babka Jakuba III Stuarta, Laura Martinozzi, żarliwa katoliczka, która zresztą zmarła w Rzymie. Przyjęcie w tym miejscu małżonki pretendenta do angielskiego tronu stanowiło czytelny sygnał poparcia jego sprawy przez papiestwo. Maria Klementyna dobrze wspominała pobyt i doceniała schronienie, które zapewniły jej urszulanki. W późniejszych latach często je odwiedzała, przekazała też liczne cenne przedmioty, m.in. hafty i bogato zdobioną monstrancję, wspierała również klasztor finansowo.
Klasztor urszulanek przy via Vittoria został skonfiskowany przez państwo włoskie w 1876 roku. W tym miejscu powstała siedziba Narodowej Akademii św. Cecylii, zaś siostry przeprowadziły się ostatecznie do budynku przy via Nomentana 34, najpewniej w roku 1900. Wraz z urszulankami przeniosły się również oba popiersia. Rzeźbie Marii Klementyny towarzyszy wmurowana obok niej marmurowa tablica z łacińskim napisem, pochodząca z zakrystii kaplicy dawnego klasztoru. Została ufundowana w 1734 roku przez matkę przełożoną Marię Józefinę de Middelburg.
oprac. Marta Gołąbek